Witam
W dniu dzisiejszym wybrałem się na basen Neptun, by przed pływaniem zjeść dobry obiad w Sphinxie. Jest to jedna z moich ulubionych sieciówek. Nie przepadam za daniami lunchowymi, lepsze moim zdaniem były zawsze w Cleopatrze, ale sam koncept lunchy jako pierwszy zauważyłem w Sphinxie. Jeśli chodzi o zestawy obiadowe, to cenie zupę pomidorową oraz widoczną na zdjęciu shaormę wieprzową. Tym razem było to pełne danie, nie w porze lunchu. Zamiast ryżu i frytek zamówiłem świetne talarki, akurat to wychodzi świetnie w tej restauracji. Frytki swego czasu również się poprawiły, jednak talarki są po prostu rewelacja. Ryż podawany jest z przyprawą curry. Da się zjeść przyprawiony ryż, jednak wolę czysty ryż, bez udziwnień. Bułeczka na zdjęciu jest jeszcze lekko w mące, widać że jest świeża, wypiekana na miejscu, dostałem ją jeszcze ciepłą. Jeśli chodzi o ulubione jedzenie podane inaczej niż tradycyjne polskie jedzenie, to Sphinx jest u mnie numer jeden. Każdy ma swój styl jedzenia w Sphinxie, to jak z picie latte, każdy robi to zazwyczaj trochę inaczej. Ja zawsze ostry sos stosuję na mięso, delikatne na surówki i ryż a bułeczką przegryzam każde nałożenie na widelec mięsa i ryżu lub talarków.
Polecam restaurację Sphinx za dobrej jakości jedzenie w stylu orientalnym.
Tags: Sphinx
Angelika Idemoto
Dobry artykuł. Super stronka.